Drzewo przygniotło człowieka. Kto jest winny?

Państwo powinno zapewnić obywatelom bezpieczeństwo przebywania w miejscach publicznych. W przypadku śmierci człowieka, spowodowanej upadkiem drzewa, powinno się ustalić winnego oraz wypłacić należne zadośćuczynienie – wynika z orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Sprawa wywodzi się ze skargi (nr 19776/04) przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej wniesionej do Trybunału na podstawie Artykułu 34 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności przez Teresę Cichońską w dniu 5 maja 2004 roku. Obywatelka zarzuciła Polsce, że nie udało się wypełnić pozytywnego obowiązku ochrony życia jej męża i przeprowadzić efektywnego i skutecznego dochodzenia w sprawie jego śmierci.

Tragicznie wydarzenia, na których opiera się sprawa rozegrały się 10 lipca 1999 roku. Podczas pobytu w sanatorium w Kudowie Zdroju mąż skarżącej wybrał się na spacer, podczas którego spadło na niego drzewo. Wypadek niestety zakończył się śmiercią. Oprócz niego, w wyniku wypadku ranne zostały trzy osoby.

W raporcie policyjnym z miejsca wypadku stwierdzono, że drzewo był częściowo spróchniałe a korzenie zostały wyrwane. Przesłuchano naocznych świadków i przeprowadzono sekcję zwłok męża skarżącej. Prokuratura Rejonowa w Kłodzku wszczęła śledztwo, które jednak szybko umorzono. Sytuacja ta powtarzała się cztery razy – za każdym razem stwierdzono, iż maż pokrzywdzonej zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku.

Wytoczono również postępowanie przeciwko urzędnikom z Kudowy Zdroju odpowiedzialnym za ochronę środowiska. W ostatecznym postanowieniu nie wskazano jednak winnego i oddalono również pozew cywilny złożony w ramach postępowania karnego.

Zarzuty

Teresa Cichońska zarzucała państwu polskiemu naruszenie art. 2 Konwencji (prawo do życia), z racji tego iż nie podjęto odpowiednich kroków, które miałby na celu uniknięcie tragicznej sytuacji. Co więcej zarzucała również opieszałość postępowania organów oraz brak przeprowadzenia skutecznego postępowania, które wyjaśniałoby okoliczności zdarzenia i doprowadziło do ustalenia winnych (art. 6 Konwencji – prawo do rzetelnego procesu, art. 13 Konwencji – prawo do skutecznego środka odwoławczego).

ETPCz stwierdził, iż naruszony został art. 2 Konwencji, gdyż jego zdaniem ani postępowanie karne ani postępowanie cywilny nie dały skarżącej efektywnej możliwości ustalenia winnych śmierci jej męża oraz skutecznego dochodzenia zadośćuczynienia.

Trybunał wytknął również Polsce długotrwałość postępowania (10 lat), niezabezpieczenie dowodów, niejasne zasady odpowiedzialności i pozostawienie bez rozpoznania wniosku o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Ostatecznie przyznano przyzna Ciechońskiej 20 tys. EUR zadośćuczynienia i 4650 euro zwrotu kosztów.

Podstawa prawna
Skarga do ETPCz nr 19776/04

Źródło: gazetaprawna.pl
Autor:Maciej Suchorabski

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sprawdź również
tagi