Oficer kieleckiej policji zatrzymany! – nowe fakty. Zobacz jak wyciekały informacje o rannych i wypadkach
Lut 5th, 2015 | By LC | Kategoria: Artykuł GłównyOficer z długim stażem z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach został w poniedziałek zatrzymany przez Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, czyli tak zwaną policję w policji.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, jest podejrzewany o nielegalne pozyskiwanie danych osobowych uczestników wypadków drogowych z baz danych policji i przekazywanie ich przedstawicielom firm ubezpieczeniowych. Miał z tego czerpań korzyści.
Zatrzymany to oficer kieleckiej policji z 29-letnim stażem, pracujący w wydziale chroniącym niejawne informacje, podejrzany o przekazywanie danych o wypadkach kobiecie zajmującej się odszkodowaniami. Obojgu grozi do 10 lat więzienia.
O tej sprawie informowaliśmy w środę rano jako pierwsze. W poniedziałek funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych zatrzymali 49-letniego funkcjonariusza Wydziału Kontroli i Ochrony Informacji Niejawnych Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
– Mężczyzna usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych poprzez nieuprawnione przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia osób, danych o wypadkach drogowych i przekazywanie ich osobie nieuprawnionej w celu wykorzystania w postępowaniach odszkodowawczych oraz uczynienie sobie z tego stałego źródła dochodu – opowiada Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Według śledczych proceder trwał od 2009 roku, a policjant zarobił co najmniej 36 tysięcy złotych. Ustalenia trwają i kwota może być wyższa.
Zatrzymano też 53-latkę podejrzaną o podżeganie policjanta do przekroczenia uprawnień i wręczanie korzyści, by go do tego skłonić. Według ustaleń prokuratury, kobieta wykorzystywała dane w postępowaniach odszkodowawczych.
– Obie osoby przyznały się do zarzucanych im czynów i złożyły wyjaśnienia, które w większości są zgodne z ustaleniami śledztwa. Prokurator zastosował wobec nich dozory, poręczenia majątkowe i zakazy opuszczania kraju – mówi prokurator Prokopowicz. Policjant ma wpłacić 60 tysięcy poręczenia, kobieta 50 tysięcy. Na poczet przyszłych kar śledczy zabezpieczyli mienie warte łącznie 60 tysięcy złotych.
echodnia.eu
Jestem ciekawy dla jakiej firmy pracował Pan oficer? Może sprzedał moje dane to wystąpię o odszkodowanie.A tak na marginesie to Panowie z Biura Spraw Wewnętrznych zapraszam do Zielonej Góry.
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/mamy-swoje-know-how-czyli-jak-kancelarie-odszkodowawcze-zdobywaja-dane-klientow/ky89v
Czy redakcja może napisać o jaką firmę chodzi?
Panów z wewnętrznego warto też zaprosić do Łomży, tutaj to rodzinny biznes.