Błędy sądów pełniej rekompensowane

Trybunał Konstytucyjny uprościł drogę dochodzenia odszkodowania za szkody wywołane przez błędne orzeczenia sądowe sprzed 1 września 2004 r.

Wczoraj (8 grudnia 2009 r.) Trybunał Konstytucyjny (sygn. SK 34/08) uznał za niekonstytucyjny przepis przejściowy (art. 5) ustawy z 17 czerwca 2004 r. o zmianie kodeksu cywilnego, który ograniczył stosowanie tej noweli do zdarzeń powstałych po jej wejściu w życie – co nastąpiło 1 września 2004 r.

Nowela tego dnia wprowadziła powszechny tryb stwierdzania niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia sądu cywilnego, i dochodzenia odszkodowania, w szczególności za błędne orzeczenia sądowe. Spełniono wymogi art. 77 konstytucji, który mówi, że każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej, a ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw.

Konstytucja, przypomnijmy, obowiązuje od 1997 r., a ów system wprowadzono co najmniej w dwóch etapach. Duże znaczenie miał wyrok TK z 4 grudnia 2001 r., który uchylił wymóg wykazywania winy funkcjonariusza państwowego, by stwierdzić odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez niego przy wykonywaniu powierzonej czynności, a podstawowe i wystarczające jest wykazanie bezprawności. Istotne było też wprowadzenie skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, zawsze bowiem warunkiem żądania odszkodowania za delikty władzy, sądów, było uzyskanie w odrębnym postępowaniu stwierdzenia owej wady (tzw. prejudykatu).

Ten nowy model nie objął jednak orzeczeń wydanych przed 1 września 2004 r. Dlatego, gdy z tej ścieżki chciała skorzystać Krystyna H., która ma zastrzeżenia do wyroku o zapłatę, jaki zapadł w jej sprawie przed wrocławskim SO w lutym 2003 r., Sąd Najwyższy skargę o stwierdzenie jego niezgodności z prawem odrzucił, wskazując na owe ograniczenia czasowe korzystania z tej procedury.

TK uznał to ograniczenie za niekonstytucyjne.

– Od przyjęcia konstytucji na ustawodawcy ciążył obowiązek ustanowienia pełnego mechanizmu odpowiedzialności odszkodowawczej – powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Mirosław Wyrzykowski.

www.rp.pl

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sprawdź również
tagi