Niedozwolone klauzule w umowach ubezpieczenia

Chodzi o klauzule umożliwiające ubezpieczycielowi uchylanie się od wypłaty należnych odszkodowań.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznała, że w umowach ubezpieczenia autocasco, jakie PZU zawiera z klientami, są postanowienia równoznaczne z klauzulami niedozwolonymi wpisanymi już do rejestru prowadzonego przez Urząd. Postanowienia te przewidują zmniejszenie zwrotu kosztów naprawy pojazdu o VAT. Naruszają więc uprawnienia ubezpieczonych, którzy mają prawo dostawać pełną rekompensatę za szkodę. Inne zakwestionowane przez UOKiK postanowienie stosowane w umowach mówi, że ubezpieczeniem AC nie są objęte pojazdy wprowadzone na teren celny UE, jeśli konsument podał nieprawdziwe dane w zgłoszeniu celnym lub innym dokumencie. Urząd nie podważa obowiązku podawania prawdziwych danych, jednak ubezpieczyciel nie określił, o jakie dane mu chodzi. Nie sprecyzował też, co oznacza pojęcie „inny dokument”. Oznacza to, że przyznał sobie zbyt dużą dowolność w decydowaniu o niewypłaceniu odszkodowania.

– W umowach PZU znalazło się też niezgodne z prawem postanowienie, na mocy którego składka podlegająca zwrotowi ustalana jest proporcjonalnie nie tylko do niewykorzystanego okresu ochrony ubezpieczeniowej , ale i niewykorzystanej sumy ubezpieczenia – informuje Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK. – Tymczasem w myśl kodeksu cywilnego składka ubezpieczeniowa powinna być oddana proporcjonalnie do niewykorzystanego okresu zawartej umowy. O wysokości zwrotu należnej części składki może decydować tylko okres niewykorzystanej ochrony ubezpieczeniowej – dodaje rzecznik.

Wprowadzenie dodatkowego kryterium powoduje, że po rozwiązaniu umowy ubezpieczenia po zaistnieniu szkody konsumentowi zwracana jest mniejsza kwota niż przysługująca mu z mocy prawa.

Prezes UOKiK nakazała PZU zaniechanie stosowania zakwestionowanych klauzul. Nałożyła na firmę sankcję w wysokości 14 792 000 zł. Niedozwolone postanowienia znalazły się w 4 mln umów zawartych z konsumentami. Decyzja nie jest ostateczna. Firma ma prawo odwołać się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Rzecznik przypomina, że zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów na firmę, która stosuje praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów, prezes UOKiK może nałożyć karę finansową w wysokości do 10 proc. ubiegłorocznych przychodów.

Rzeczpospolita

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sprawdź również
tagi