Czy SN deprecjonuje wartość i zakres opieki nad dorosłym dzieckiem w stanie wegetatywnym?

Na stronach SN w aktualnościach pojawiło się orzeczenie II CSKP 660/22 w którym SN oddalił – jak wskazano na portalu: skargę kasacyjną powódki – poszkodowanej w wypadku komunikacyjnym, wniesioną w sprawie o zapłatę przez ubezpieczyciela „odpowiedniej renty” na podstawie art. 444 § 2 k.c. W uzasadnieniu orzeczenia wskazano – jak informuje SN na swojej stronie www – że kryterium odpowiedniości stwarza sądowi możliwość odstępstwa od reguły ścisłej kompensacji szkody. Określenie wysokości odpowiedniej renty powinno więc nastąpić po uwzględnieniu różnych okoliczności dotyczących sytuacji poszkodowanego, w tym faktu otoczenia opieką przez członków rodziny oraz korzystania przez nich z form wsparcia socjalnego, m.in. w związku z rezygnacją z pracy zarobkowej w celu sprawowania opieki nad osobą poszkodowaną.


Mając na uwadze że ostatnio miały miejsce protesty rodziców osób z niepełnosprawnościami dotyczące wynagradzania oraz zakazu dorabiania przez opiekuna warto przyjrzeć się dokładniej orzeczeniu. Po analizie uzasadnienia SN ale i orzeczeń niższej instancji (SA w Gdańsku I ACa 444/19 z 2019, wyrok SO w Gdańsku XV C 25/15 z 2019 ) mamy takie zestawienie:

Sąd I instancji ustalił, iż w 2011 r. prowadzący samochód, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że nie zachował szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do oznakowanego przejścia dla pieszych, w sytuacji gdy w rejonie znajdowała się dwójka dzieci, nie dostosowując prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, przez jazdę z prędkością niepozwalającą mu na skuteczne zareagowanie na nieprzewidywalne zachowanie dzieci, doprowadził do wypadku, w trakcie którego nieumyślnie potrącił nieprawidłowo przechodzącą przez jezdnię powódkę

Na skutek wypadku powódka doznała poważnych obrażeń ciała powodujących ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci m.in. urazu czaszkowo-mózgowego ze stłuczeniem mózgu (rozlanym urazem mózgu) z krwiakiem śródmózgowym i zmianami malacyjnymi mózgu oraz z następowym niedowładem spastycznym czterokończynowym i encefalopatią pourazową. Z powodu doznanego urazu kontakt powódki z otoczeniem jest ograniczony. Stała się ona w pełni i trwale zależna od otoczenia. Celem utrzymania funkcji życiowych wymaga stałej 24 godzinnej opieki ze strony osób trzecich – co potwierdzają opinie biegłych. Powódka z powodu powyższych zmian wymaga całodobowej opieki, jest niezdolna do samodzielnej egzystencji, wymaga stałego, systematycznego leczenia rehabilitacyjnego.

Sąd I instancji przyjmuje, że powódka wymaga opieki tylko 16 godzin na dobę oraz przyjmuje stawkę za opiekę na poziomie 7 zł w okresie 2011 – 2017 w miejsce 10 zł jako ceny na bazie usług ośrodka pomocy społecznej w miejscu zamieszkania

Sąd Odwoławczy (SA w Gdańsku) oddala w tym zakresie (zakres zwiększonych potrzeb) apelację powódki – jednak tu nie do końca precyzyjnie odnotowuje to SN – w uzasadnieniu wyroku SN czytamy:

„W zakresie istotnym dla skargi kasacyjnej Sąd Apelacyjny zaaprobował twierdzenie apelującej, że Sąd Okręgowy nieprawidłowo zaniżył wymaganą przez powódkę liczbę godzin opieki (do 16 godzin na dobę w miejsce opieki całodobowej); wskazano jednak zarazem, że Sąd pierwszej instancji przeszacował skalę zwiększonych potrzeb poszkodowanej w zakresie wyżywienia. W konsekwencji, stosując art 322 k.p.c, Sąd Apelacyjny ocenił, że ostatecznie, po skorygowaniu wskazanych czynników renty, kwota zasądzonych powódce świadczeń jest prawidłowa, gdyż uchybienia Sądu Okręgowego nie wpłynęły na wysokość tego świadczenia. „

Uważna lektura uzasadnienia wyroku SA jednak wskazuje, ze także SA nie aprobuje 24 godzin opieki, ale z ostrożności już tylko kompensuje ją przez zawyżone koszty diety.

„Z jednej strony /zgodzić się należy z twierdzeniami powódki, iż Sąd a quo niewłaściwie ograniczył liczbę godzin opieki nad powódką do 16 na dobę. z drugiej jednak strony potrzeba sprawowania takiej opieki (w sensie obecności osoby trzeciej) nie zachodzi, gdy powódka korzysta z rehabilitacji prowadzonej przez specjalistów, logopedę, czy zajęć z psychologiem. ..

Nawet gdyby zgodzić się z twierdzeniami powódki o zaniżeniu przez Sąd a quo liczby godzin koniecznej opieki osób trzecich (jednak z przyczyn omówionych wyżej nie jest to codziennie 24 godziny na dobę) oraz przyjęciem zaniżonej stawki 7 zł za godzinę, to z drugiej strony uwzględnić należało stanowisko pozwanego, który trafnie podkreśla, że zdecydowanie zawyżone zostały koszty wyżywienia, jako że tego typu koszty są ponoszone również przez osobę całkowicie zdrową… [..] nie zostało wykazane, aby obecnie potrzeby żywieniowe powódki wraz z suplementami wynosiły 1000 zł ponad koszt wyżywienia osoby zdrowej – tak bowiem Sąd Okręgowy wycenił ten składnik renty.”

Zatem mamy kasację od wyroku SA który przyjmuje, że opieka nad osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji w stanie porażenia czterokończynowego uzasadnia kompensację w zakresie za ok. 16 godzin (bo przecież rehabilitacja, psycholog .. ) a stawka 10 zł jest zawyżona.

Na tym tle w uzasadnieniu SN czytamy:

Kwestią oceny Sądu (a nie biegłych) było przy tym stwierdzenie, jaka liczba godzin opieki będzie kwotowo odzwierciedlona w kwocie „odpowiedniej renty”.

„Renta, aby była „odpowiednia”, musi uwzględniać różne okoliczności składające się na sytuację poszkodowanego. Do okoliczności tych zaliczyć można m.in. sprawowanie opieki nad poszkodowanym przez członków rodziny, realizujących tym samym obowiązki wynikające z prawa rodzinnego, zasadniczo z art. 87 oraz art. 128 i n. k.r.o. Nie bez znaczenia jest również korzystanie przez rodzinę skarżącej z różnych form wsparcia socjalnego, w tym w związku z rezygnacją z pracy zarobkowej w celu opieki nad skarżącą”

Nieuzasadnione byłoby również oczekiwanie, że renta obejmować będzie równowartość kosztów profesjonalnej opieki przez całą dobę.

Nadto sama okoliczność czuwania nad skarżącą przez członków jej rodziny nie oznacza, że każda godzina pobytu bliskich w otoczeniu powódki powinna być przeliczana na równowartość kosztów opieki. Takie przeliczanie każdego wyrazu troski wyrażanej przez rodziców, ponadto z uwzględnieniem rynkowej stawki usług świadczonych przez osoby trzecie, nie tylko nie współgrałoby z pojęciem „odpowiedniości”, lecz także zatracałoby istotny wymiar tych czynności, motywowany najbliższymi więziami rodzinnymi, które nie powinny podlegać pełnej merkantylizacji, również w przypadku możliwości kierowania roszczeń odszkodowawczych do podmiotu odpowiedzialnego za szkodę

Zatem – także mając na uwadze postulaty opiekunów osób z niepełnosprawnościami – wygląda, ze SN uznaje, że:

– rehabilitant, psycholog jeśli przychodzi do domu w trakcie rehabilitacji dokona w ramach terapii także czynności, przewijania, odsysania i innych czynności w razie potrzeby u osoby z porażeniem czterokończynowym

– opieka rodziców, bliskich przez lata (wypadek w 2011) nad osoba już dorosłą nie musi być przeliczana dokładnie na pieniądze, nawet gdy jest sprawca odpowiedzialny za szkodę

– stawka 10 zł za godzinę opieki na podstawie cen usług opiekuńczych ośrodka pomocy społecznej (i tak niska nawet w 2017r) w miejsce 7 zł postulowanych przez zakład ubezpieczeń i przyjętych przez sąd byłaby już niezasadnym kosztem odpowiadającym opiece profesjonalnej

– istnienie podmiotu odpowiedzialnego za szkodę – a wszak nie w każdym przypadku niepełnosprawności tak jest – nie uzasadnia pełnej „merkantylizacji” opieki świadczonej przez bliskich

Zestawmy to z ustaleniami jakie wynikają z lektury wyroku I instancji – bowiem SN opiera orzeczenie na ustalonym i niekwestionowanym stanie faktycznym

Kontakt z powódką jest ograniczony do komunikacji za pomocą gestów, mimiki twarzy oraz komunikatorem. Powódka od dnia wypadku wymagała 24-godzinnej opieki i zabezpieczenia wszystkich potrzeb życiowych. Wymaga wykonywania wszystkich czynności higienicznych, ubierania, karmienia, pomocy przy przewracaniu na łóżku , posadzeniu na wózek czy fotel. Nie jest w stanie utrzymać pozycji w pionie. Ponieważ powódka bardzo się poci trzeba ją przebierać kilka razy dziennie. Matka zrezygnowała z pracy. Opiekę świadczą oboje rodzice. Dzięki troskliwej, 24-godzinnej opiece rodziców, rehabilitacji 2 razy dziennie u powódki nie stwierdza się odleżyn , zmian troficznych”

Można sobie wyobrazić, że wykonywanie tych czynności codziennie przez lata przy nastoletniej i dorosłej dalej osobie przerasta siły i starania zwyczajowo ujmowane jako opieka nad bliskim. Można sobie wyobrazić, że kąpiel, przenoszenie na wózek osoby ważącej kilkadziesiąt kilo to nie zadanie dla jednego opiekuna. Można sobie wyobrazić, że konieczność czuwania w nocy oznacza brak wolnego, brak normalnego snu..

Można sobie także wyobrazić, że opiekunowie, rodzice gdyby sprawca nie potrącił ich córki na oznakowanym przejściu dla pieszych jadąc w strefie ograniczenia do 40 z prędkością – jak powołano za biegłymi w wyrokach w przedziale około 35 do 50 km – zamiast udowadniać troskę niepodlegającą przeliczeniu na pieniądze pracowaliby, tak jak i dorosła poszkodowana i płaciliby podatki, składki ubezpieczeniowe, itd. Zamiast pobierać świadczenia socjalne finansowane przecież przez nas wszystkich. I pojawia się tu także pytanie – czy naprawdę, to nie sprawca lub zakład ubezpieczeń za niego odpowiadający w ramach ubezpieczenia OC powinien te szkody pokrywać w pełni? Może świadczenia socjalne – na koszt całego społeczeństwa – nie powinny „wyręczać” sprawcy ?

Jak udało się nam ustalić u pełnomocnika powódki w niniejszej adw. Ilony Kwiecień – w sprawie został złożony istotny pogląd Rzecznika Finansowego, w pełni popierający skargę kasacyjną, jednak SN w wyroku się do niego nie odnosi. Jak wskazuje pełnomocniczka – „Kluczowym zagadnieniem skargi kasacyjnej było zagadnienie czy wymiar czasowy opieki jako zwiększonej potrzeby w sytuacji uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia oceniany przez biegłych jest kategoria medyczną, czy tez podlega dyskrecjonalnej ocenie sądu. Oczywiście są przypadki, gdy ścisłe ustalenie szkody jest trudne i zasadne jest przybliżone szacowanie, co znajduje podstawy w prawie procesowym. Jednak przy tak poważnej szkodzie na osobie w świetle konkretnych opinii biegłych w naszej ocenie sąd nie może dokonywać oceny odmiennej, na niekorzyść poszkodowanego, a przy tym deprecjonując pracę opiekunów, co poparł w istotnym poglądzie Rzecznik Finansowy. Dodatkowo zwracaliśmy uwagę, na istotność potrącania świadczeń socjalnych z uwzględnieniem tożsamości rodzajowej, przedmiotu kompensacji. Tu chodziło o rentę socjalną, która zgodnie z wolą ustawodawcy winna stanowić kompensacje utraconych zdolności zarobkowych, a została potrącona z renty na zwiększone potrzeby, podczas gdy kategoria „zwiększonych potrzeb” to nie zwykłe koszty utrzymania jakie ponosiła by osoba zdrowa z własnych zarobków.”

LC

Podziel się

Jedna odpowiedź

  1. Tomasz Szanciło, Beata Janiszewska i Jacek Widło – sędziowie „dobrej zmiany” i wszystko jasne. Nie pierwszy raz spotykam się z bardzo niekorzystnymi orzeczeniami sędziów dublerów. Wielu z nich rozstrzyga sprawy online – na podstawie ustawy covidowej – żeby nie patrzeć w oczy obywatelom. Taką mamy reformę sądownictwa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *