40-letni mieszkaniec Bytomia postanowił zarabiać na życie w dość oryginalny sposób. Mężczyzna celowo powodował kolizje drogowe, aby później wyłudzać odszkodowania z ubezpieczalni. Otrzymał w ten sposób ponad 140 tys. zł. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawa swój początek miała w maju 2022 roku, kiedy to policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zwrócili uwagę na mężczyznę, który niezwykle często uczestniczy w zdarzeniach drogowych. W każdej z takich sytuacji mieszkaniec Bytomia był stroną poszkodowaną.
Wypadki stały się jego sposobem na życie. Mieszkaniec Bytomia wyłudził sporą sumę
Funkcjonariusze zainteresowali się sprawą i okazało się, że mężczyzna zaczął działać już w 2017 roku w Będzinie. Od tego momentu uczestniczył w jedenastu kolizjach na terenie województwa śląskiego – w Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Katowicach i Chorzowie. Za każdym razem sposób jego działania był podobny.
Mężczyzna najczęściej wybierał drogi dwupasmowe i obserwował, czy ktoś jadący przed nim nie zamierza zmienić pasa ruchu. Dodatkowo doprowadzał do zdarzeń w takich miejscach, które nie były objęte monitoringiem. Gdy tylko widział, że kierowca włącza kierunkowskaz i zmienia pas, to przyspieszał i doprowadzał do zderzenia. Celowo prowokował też kolizje na rondach, gdzie zachowywał się w podobny sposób, jak na jezdniach dwupasmowych.
Mieszkaniec Bytomia po każdej kolizji wychodził z auta i doprowadzał do kłótni, wzbudzając przez to poczucie winy w innych uczestnikach zdarzenia. To wszystko sprawiało, że 40-latek często uznawany był za poszkodowanego. Mężczyzna okazał się bardzo dobry w technikach manipulacji, przez co kierowcy innych pojazdów nader często brali winę na siebie i przyjmowali mandaty.
Kilkumiesięczna praca policjantów pozwoliła odkryć prawdę na temat zachowania bytomianina. W trakcie swojego przestępczego procederu wyłudził on od firm ubezpieczeniowych ponad 140 tys. zł. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, zastosowano względem niego również zabezpieczenie majątkowe w kwocie 14 tys. zł.
Prokuratura z Katowic skierowała już do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Mieszkańcowi Bytomia grozi 5 lat więzienia.
wp.pl