Widok z okna nie jest dobrem osobistym
Właścicielka mieszkania, którego okna zasłaniał reklamowy baner, nie dostanie przeprosin.
Właścicielka mieszkania, którego okna zasłaniał reklamowy baner, nie dostanie przeprosin.
Rekompensaty dla poszkodowanych wskutek błędów medycznych przekraczają nawet milion zł. Poszkodowani, którzy nie wykażą winy szpitala, muszą liczyć się z wysokimi kosztami sądowymi.
Osoba, która wykupiła drogie wczasy, a zakwaterowano ją w obskurnym pokoju, ma prawo domagać się nie tylko zwrotu pieniędzy zapłaconych za taki wyjazd, ale również może dochodzić zadośćuczynienia za zmarnowany urlop.
Tradycyjny, metalowy czajnik z gwizdkiem stał się przyczyną nieszczęść pana Andrzeja. Podczas gotowania wody eksplodował, a mężczyzna został poparzony. Teraz pan Andrzej walczy o odszkodowanie.
Klientka Biedronki na nierównych schodach doznała obrażeń, ale nie dostała odszkodowania, gdyż sąd uznał, że odpowiada za nie spółdzielnia mieszkaniowa.
Nikt o tym jeszcze wyraźnie nie mówi, ale zapewne prawnicy już myślą o odszkodowaniu (i zadośćuczynieniu) dla rodzin ofiar. Gdyby chodziło o wypadek samochodowy czy błąd lekarski, nikogo to by przecież nie dziwiło. Tym bardziej że część ofiar to jedyni bądź główni żywiciele rodziny. Zostawili oni bliskich, którzy dotychczas zapewne
Drwal Piotr L., zginął, gdy drzazga z siekiery wbiła mu się w serce. Żona domaga się odszkodowania po mężu. Pracodawca odmawia, bo drwal w czasie pracy był pijany – miał 3 promile alkoholu. W marcu 2006 roku Piotr L. wraz z siostrzeńcem rąbał drewno. W pewnym momencie poczuł ból w
500 tysięcy złotych zadośćuczynienia z odsetkami od lipca 2008 r., 300 tys. odszkodowania, 8 tys. miesięcznej renty, a od kwietnia 2010 13 tys. zł renty przyznał w piątek wrocławski sąd okręgowy Wiesławie Terce, matce Edyty, która osiem lat temu, w wyniku błędu w sztuce lekarskiej zapadła w śpiączkę po operacji tarczycy w Szpitalu im. Rydygiera.
70 tys. zł zadośćuczynienia ma dostać poszkodowany, do którego mieszkania o szóstej rano wkroczyli przez pomyłkę antyterroryści, przy okazji uszkadzając mu kręgosłup.
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Radomiu zapłaci 92 tys. zł zadośćuczynienia i odszkodowania za to, że lekarz pozostawił w brzuchu pacjentki opatrunek. Nosiła go cztery lata. Tak wynika z wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie (sygn. I ACa 130/10). W sierpniu 2003 r. lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu usunęli 27-letniej